Najnowsze wpisy, strona 18


paź 08 2004 Pi-dża-ma! Pi-dża-ma! =]
Komentarze: 17

Wczoraj odbył się koncert długo oczekiwanej (przez niektórych Pidżamy Porno). Szykowałam się w dobrym humorze.. Miałam spotkać się pod xięgarnią podlaską z Majkelem, Coco Jambo, Moniką i resztą. Po drodze rozlepiałam vlepki, miałam ochotę ryczeć z radości i skakać aby się trochę "zmęczyć", bo doszłam do wniosku, że jeśli tego nie zrobię to zaraz wybuchnę =]. Po promocji książki odświętnie ubrani: Grzesiek, Majkel i Agnieszka Purchawka przywitali się z nami i już zaraz ruszyliśmy do Nezz.
Osiedlem... Nic specjalnego... Tylko kawałek nabytego po drodze doła zagryzłam rozmową z Sareeth i Majkelem...
(Przejdźmy pod Aptekę...)
Z daleka widać zgraję ludzi koczujących pod klubem, przeciskamy się przez tłum, wchodzimy i czekamy już tylko na Grześka który zapomniał biletu... => Przed wejściem Pułan z Krzyśkiem- miła surprise =)... I... do środka... ---> Oh my Goodnes! Ile ludu, ostatni koncert modusa w porównaniu z tym to nic. Żadnego stolika, ledwo miejsce pod ścianą! I tylko tłum...
Wyprana z wszelkich "euforycznych" humorów, bez specjlanie radosnego nastawienia do koncertu, z pojedyńczymi przebłyskami szczęścia spowodowanego życiem, sprowadzałam się do stanu otumanienia i jakże względnego doła.
Usiadłam sobie z Krzysztofem i Pułanem. Brovarki. Nie chce mi się śmiać ani odwalać...... do czasu =>.. Przychodzi Kaśka Sareeth (nieprzeciętnie pod wpływem środków odurzających =D). No i zaczęłam się z nią zalewać. Zapomniałam o problemie. Faza i jeszcze raz faza! Maxymalna padaka! =D jedno słowo: Z-A-J-E-B-I-Ś-C-I-E! =D Ale w pogo i tak nie miałam ochoty iść. Pilnowałam rzeczy innych i obserwowałam ()_() ^^. Tak sobie na posiedzeniu pod ścianą mijały godzinki. Po raz któryś z kolei okazało się że mamy z Nezz podobne gusy ]:-> hihi... Dostałam nowego wujka- Bartka. O =). Sporo znajomych. Piękna wieżyczka z pustych kubeczków po piwach ^^. No tak a jakże. =P. A później (kiedy już były wolne pojedyńcze stoliki) pan podszedł (jakiś) do mnie, postawił przede mną bronxa i mówi: bez zobowiązań.... Yyy.. no dobra.. 0_o nie chciałam.. oddałam Paulinie... tyle..
No i na koniec wyszliśmy. Ogólnie rzecz biorąc było fajnie, nie żałuje wydanych 15 zeta. Ale pewien akcent mógłby podnieść jakość tego koncertu o conajmniej kilka gwiazdek ;)....... Powrót: miłe, skromne grono... Mniej więcej: Ja, Majkel, Monika, Brat Majkela Bartek, i różnie.... Odwalanka, rozmowy o Janie Pawle II m.in. i tak krok po kroczku doszliśmy =>. Weszłam do domq. Mama w łóżku, ja po pół godziny też. A dzisiaj poplenerowa wystawa... Kończę, papapa!
KoRnie...... po prostu....

czarownica9 : :
paź 04 2004 po prostu...
Komentarze: 10

...zamotało mnie...

KoRnie designed

czarownica9 : :
paź 03 2004 ***NoTkA!!!aaaaaaaaaaa!!Aa!!aA!!=]***
Komentarze: 12

Ola mówi: chce Jelenia…=][=][=no prosze czo to się dzieje:O…:)psikus normalnie numer jeden. A drugi psikus??...suprise…notkę tą piszę ja, czyly ne Ola:P A dlaczego? Pustki na blogu…zrobił się październik pustacki…a pustaki są na budowie, a blog z tego co mi wiadomo budową nie jestJ

Szkołę…nasze pikne lyceum opanowała plaga Buk!! Buki są wszędzie...prace najczęściej nad ich genealogią trwają podczas matematyki (matma fuj!!). BuKoStaDkO: mamabuka, tatabuk, bukaanarchistka, bukaszatanista, smutna buka z uszami i ogonem do góry…itd=]…iii…to już nie buka…ale też bardzo ważna postać: BuBaK! Kto ich nie widział niech żałujeJ!

Neext…w podręczniku od matematyki normalnie są takie…hmhmhm dziwno śmieszne rzeczy:]:

Ktoś powiedział: 'to, co w tej chwili mówię, jest kłamstwem'. Czy ten ktoś mówił prawdę czy kłamał? Jeśli mówił prawdę, to prawdą jest, że powiedział kłamstwo, czyli kłamał. Jeśli kłamał, że mówi kłamstwo, to mówił prawdę. Powyższe rozumowanie jest pozornym uzasadnieniem pary zdań sprzecznych. Dlatego nazywamy je paradoksem kłamcy. Odkrycie tego paradoksu przypisywane jest filozofowi greckiemu bla bla bla:]

No i tak to właśnie jest…no to może ja już zakończe te farmazonyJTrzymajcie się wy ludziki…uczcie się pilnie:P szukajcie buk i yak zobaczycie zegarek z wodotryskiem to dajcie mi znać…boziole przesyłam żem:* Ola niechaj rączka twa wraca do zdrówka:] zdejmuj gips i już w kosza grać!!:P…bye=]

 

------------->doorisJ

 

P.S. Ładne są trzy kwadraty=]

czarownica9 : :
wrz 26 2004 Tam skarb twój gdzie serce twoje :D
Komentarze: 16

Słucham se teraz Habkuka, "Rub Puls Serce", czuje sie szczęśliwa i szukam natchnienia i pomysłu na nową notkę. Niedługo Pidżamka w Białej, ja nie idę... nawet w sumie nie słucham tego, zaczekam na RoCk AttAcK..  Już znowu zaczyna się tydzień, a weekend był baardzo fajny. Szczególnie te godziny spędzone na placu były extra :]. Poznałam wielu nowych ludzi, pogadałam i wogóle. Włączając to szkocki taniec (z Biaczys), którego mnie mój tata Majkelt nauczył ;D, Wspinaczkę górską na (prawie :P) szczyt Kina Merkury, Śluby, którym wtórował xiądz Harry, z husteczkami (aby miał biały kołnierzyk). A ponad to pan. D. ]:-> (Tato, SioStRa! :)) Zapewne nie czaicie o co chodzi, ale to mniejsze zło :P. No i moja złamana ręka, która mnie nieźle boli, ale w gipsie nie jest :. Treningi zawieszone na 3 tygodnie....... bu, ale i tak będę chodzić, tylko wszystko robić na lewą rękę :]. Już normalnie nawet wiem gdzie składam podanka do liceum. Do Lublina (paderewski), Wawy (Batory) i normalnie Biała (Kraszak), wszędzie najbardziej pożądaną klasą będzie Bio-Chem. :) A ręka wciąż boli...
Wogóle to z okazji Żeli urodzinek ja jej zażyczam wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęscią, szto lat w Kraszaku :], Z..... :] i innych pozytywnych wibracji.
A teraz wybrane fragmenty super piosenki: >...To co ładne, nie zawsze jest dobre...< >...Twym skarbem jest twe serce :)...< >... Tam skarb twój gdzie serce twoje...< >...Hej dreadziarzu, myślę refren ten znasz, najważniejsze to co w swoim sercu masz...<
SioStRa RoBiNa!

czarownica9 : :
wrz 22 2004 FreaK! ~_~' ^^ ]:->
Komentarze: 16

O czym teraz myślę?
Mota mi się w sumie, wszystko... Nie mogę zapomnieć o kilku osobach. Mimo że wciąż je widzę, czasem zagadam, to nie jest jak kiedyś. Brakuje mi tego, brakuje mi ich obecności, rozmów, przebywania w ich towarzystwie. Nie będę wyliczać.. po co? Nie jest mi źle.. wcale nie. Wręcz bym powiedziała, że dopiero teraz jestem naprawdę szczęśliwa, cieszę się życiem i tym czym mam :]. Staram się nie narzekać. Ale bez tych ludzi...
Siedzę powyginania na krześle przed kompem, nogi na biurku, niekonwencjonalnie, jedno słowo na myśl mi przychodzi: Freak! Kto mnie zrozumie? 0_o? Dziwy tok myślenia... jakże dziwny. Wszystko się naraz pcha do głowy, myśli i to wszystko, a kiedy przychodzi co do czego nie potrafię się nawet wyrazić. Raz wydaje mi się, że to co mówię jest takie normalne i oczywiste- inni wtedy mnie nie rozumieją, a kiedy mam wrażenie że mówię o ważnych rzeczach w sposób "trudny" okazuje sie, że wszyscy wiedzą o co chodzi. Ciężka sprawa....
Czytam na akademii z okazji nadania imienia naszej szkole (Kopernik Mikołaj) wierszyk. Sporo było tych prób, nikogo już nie poprawiają, tylko mnie! Toż ja wiem, że się do tego nie nadaje.. Huh, ale jak sobie zażyczyli. :] Z dedykacją dla Anki: Olga ma dready! to ją wyklucza! :D hehe :]. Chórek będzie, chearlidearki :>, Tomek z Pauliną ^^. I inne "atrakcje" iiijasne :> :P.
Na kółku. Każdy ruch uwieńczony plamą. No cóż. Heh :] ja to jestem jakaś "lewa" :D .... -_-' :P
A wystawa będzie coś koło 7.10. kto jest zainteresowany to niech sie mnie zapyta coś więcej. :]
A ja się żegnam!
Uszanowanko i do widzenia, miłego dnia, albo dobrej nocki życzę.
............>>Życie zrozumiane jest życiem przeżytym<<............. ]Jak zwykle na koniec każdej notki refleksja :P hueh[
KoRnie vel. SioStRa RoBiNa! vel. Leila vel. Maja vel. Olka! Uoh. szarpnęłam się =P.. Pap! Nezz pozdro dla ciebie!

czarownica9 : :