Archiwum 14 grudnia 2004


gru 14 2004 Nie żałuję...
Komentarze: 18


Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego ile posiadają, ile już mają, chce się tylko więcej i więcej. Wymagamy czegoś od innych - a my sami? Czy dajemy komuś cokolwiek? Oczywiście nie jest zasadą to, że nie. Bo są ludzie dbający o innych, widzący kiedy komuś jest źle, potrafiący i chcący to naprawić, ale to niestety jednostki... Czemu nie potrafimy docenić czegoś co jest, kiedy... jest? Odczuwamy brak wtedy kiedy to zniknie, rozpłynie się, kiedy nie będzie możliwości aby powróciło.. Jak nie zepsuć życia, nie powiedzieć po 10 mninutach, po tygodniu, po miesiącu, w życiu dorosłym: "Żałuję". Lepiej chwytać każdą chwilę i czerpać jak najwięcej sie da. Poznawać, być uczciwym (szczególnie w stosunku do samego siebie), przyjaźnić się, kochać, nienawidzić. Życzę wam, abyście nigdy nie powiedzieli w życiu "Żałuję". Ja powiedziałam, ale udało mi sie to naprawić. Człowiek uczy się na błędach, a ja pokochałam ten błąd... Błąd, który być może zmienił całe moje życie. Pozdrawiam wszystkich moich przyjaciół.
Jesteście ważni, ważni, ważni.
Db. >Mr Ventura there is nothing wrong with enjoying the fruit of the nature<
>Hakuna Matata. I już się nie martw, aż do końca swych dni!<
:*
SioStRa.
 

czarownica9 : :