Komentarze: 3
Tak to jush jest- raz na wozie raz pod wozem. W sumie to nie mnie się tyczy ale również po części, za bardzo to nie jestem pokrzwydzona. 21 kwietnia, taa...(chłopcy trzym się jakoś) niektórzy wiedzą o co chodzi, niektórzy nie, a ja na łamach bloga nie będę o tym pisać, bo to się nie nadaje....OrLiK (moja drużyna) ma trzecie miejsce w województwie, każda przywiozła medal, niestety brąz ale zawsze... >fajno fajno< Przy okazji wybiłam sobie palec i mnie napierdala...>jakby to dooris powiedziała napier papier< ja nie mam w zwyczaju nie przeklinać, i nie będę się odzywaczajać, a co! Wogóle ostatnio mnie wszystko denerwuje i wqrwiam się bez powodu, tylko jedna rzecz, a właściwie osoba potarfi poprawić mi humorek, tak to jush jest. Mój brat założył bractwo rycerskie >heh, dziewczynom wstęp wzbroniony :P< napieprzają się na miecze i mają radochę, ależ mnie jedna dziewczyna wqrwia, ona o tym nie wie, i ja jej nie powiem, ale mnie rozwala normalnie, ok, kończę, papki!
P.S. RiLaX Chłopcy- i tak będzie beznadziejnie :) 333333333333majta się!!!!!!
SioStRa RoBiNa!