Komentarze: 10
Kurde no jestem wqrzona. Napisałam zajebistą notkę. i co? gówno... pisałam ją ponad 3 godziny, haha! Była o wszystkich każdy miałby coś o sobie, były w niej zawarte podziękowania i rzeczy które cenię w danych ludziach najbardziej, ale wszystko na marne.Notki nie ma, nie zapisała się a na pewno nie mam zamiaru jej pisać od nowa... heh, w każdym razie zdenerwowałam się nie na żarty... Chciałabym poruszyć temat zaufania. Co to jest zaufanie?? Zaufaniem zwykle darzymy najbliższych przyjaciół, po części to prawda. Ale zaufanie to tesh rzecz instynktowna. Jest kilka osób którym bardzo ufam, a nie wiem czemu. Szczególnie jedna, w sumie to pomagała mi dosyć często, ale nieraz zawiodłam się na tej osobie, a wciąż bez skrupółów mogę jej powiedzieć: ufam ci. Nieraz to mówiłam. Ale czy ludziom warto ufać? czy są ludzie kompletnie bezinteresowni i dając od siebie nie oczekujący niczego w zamian... Może i są, nie wątpie, ale jak trudno takich ludzi spotkać. Mimo tego, że człowiek wśród innych zwierząt jest na szczycie, to uważam że jest najmniej doskonałą z żyjących istot.
Niedługo będę sobie wybierać imię na bierzmowanie. Myślę nad: KoRnelia, Anastazja i Blanka. Lubię takie dziwne imiona, co wy na to? może mi coś zaproponujecie... >Mariol, a może Pacyfika......? :D :P<
P.S. Chciałam jeszcze przytoczyć piękne słowa przytoczone przez Mariolę= "Najpiękniejsze chwile przychodzą niespodziewanie, najpiękniejsza miłość ta która pozostała niespelniona" pełne prawdy te zdania....
SioStRa RoBiNa!