Komentarze: 4
po raz:
Ciemne, zadymione miasto. Rozbite okna w wieżowcach, rozpadające się drapacze chmur. Życie tętniące jedynie w brudnych i mrocznych zaułkach Darklight. W jednym z nich siedziała przygarbiona, niepozorna postać. Miała zgięte kolana, a oparte o nie ramiona zwisały luźno, od czasu do czasu sięgała tylko ręką do ust po papierosa. Po chwili wyprostowała się, przeciągnęła i wstała. Smukła, proporcjonalna, drobna, ale wysoka sylwetka w tych czasach była rzadkością. Postać taką miała. Żadnych chipów, blaszek, sztucznych elementów w ciele. Takich organizmów została garstka, najwyżej 8-9 sztuk. Ciemne włosy i delikatną twarz zasłaniała po części stójka skórzanej, czarnej kurtki. Oczy były żywe, mimo stalowo-szarego koloru. Patrzyły przed siebie, jakby próbowały odnaleźć coś czego w tym miejscu nie ma. Pod nogami przebiegł tłusty szczur, obgrzył przy okazji kilka wystających nitek, z wąskich, szarych, brudnych i obszaranych jeansów. Postać zrobiła kilka kroków, ciężkie buty z wysokimi metalowymi podbiciami głośno stukały o kamienne, popękane płyty. Z rur wystających ze ścian skapywały leniwie odpady chemiczne i ścieki. Muchy lgnęły do smrodu rozchądzącego się w uliczce. Nie było to dobre miejsce dla zwierząt, może za wyjątkiem karaluchów. Nie było to w każdym razie na pewno dobre miejsce dla człowieka. Pochylił się i podniósł miecz- długi, trochę wyszczerbiony, z wygrawerowanymi symbolami: BNZ 002. Jedyny blask w tym miejscu bił od niego i stalowo- szarych oczu.. Stalowo- szarych oczu Kabala i migocącej powierzchni broni model BZN 002, który dla chłopaka nie był tylko suchą nazwą. Dla niego to był najlepszy przyjaciel: BENZI.
po dwa:
'LECZ PRZECIEŻ BÓG DOBRZE WIE
DLACZEGO DŁAWI MNIE WSTRĘT
DLACZEGO STRACH NABIERA MOCY I ZNIEWALA ROZUM
NA PEWNO KAŻDY CHOĆ RAZ
UTRACIŁ WIARĘ JAK JA
OBYM NIE BLIŻEJ STAŁ
SENNEGO DNIA W KRÓLESTWIE MROKU.
GINIE NADZIEJA I MOC
ROŚNIE APETYT NA ZŁO
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
NAD MIASTEM WYRÓSŁ JAK KRZYK
I ZAMKNĄŁ DROGĘ DO GWIAZD
OGROMNY WSTYD I STRACH PRZED CISZĄ
ETERYCZNĄ'
po trzy: Dziękuje wszystkim, którzy to przeczytają, a jeszcze bardziej tym, którzy skomentują.
BLESS YOU
KoRnie