Komentarze: 4
Crashing.
Shit.
I can't see, I'm going blind.
Jest dobrze. Wszystko gitara. No nie wszystko, ale nigdy nie jest idealnie. I dobrze, że na tego bloga wchodzi mniej ludzi. I w dupie mam to co tu piszę i niech inni też mają. Zastanwia mnie tylko fakt, czemu nadal boli mnie coś, co nie powinno? Zostalo mi w glowie kilka rzeczy, których być nie powinno. Caly czas. Slucham i udaje, że RilaX, ale wcale nie. Chociaż co racja to racja- z mojej winy.
A ręcę caly czas pachną Nim, dobrze mi z tym niesamowicie. Cieplej mi od razu.
Często ból miesza się ze szczęściem, z frustracją. Nauczylam sie chyba pisać tak żeby nikt tego nie rozumial. Bez sensu w sumie. Nigdy do tego nie dążylam- tak wyszlo. I nie chce mi się wplątywać tu żadnych kolorów, innych czcionek i takich bzdur.
Spadlam niżej, a tak się przed tym bronilam, tak mi zależalo, przestalo. Czasami tylko wracam myślami i mi żal tego co zrobilam, a moze tego czego nie robię.
Jednak niewątpliwe pozostaje jedno: 'Czekam.'
KR.