paź 10 2004

Wierzę w przyjaźń...


Komentarze: 23

Hej... Opisywałam już ten temat, ale notka ta pisana będzie poniekąd na zamówienie Marioli z tego też powodu jej ją dedykuje =]
Czym tak naprawdę jest przyjaźń?...
Głębokiem uczuciem wyższym nad wszystko inne, niezapomnianymi chwilami łączącymi ludzi, wiszącą emocją w powietrzu, a może tylko pustym słowem, nie znaczącym nic....?....
Ktoś się mnie kiedyś zapytał w co wierzę, po chwili zastanowienia odpowiedziałam, że w przyjaźń. Może bardzo naiwnie, może zbyt optymistycznie patrząc na życie, a ze zbyt wielkiem zaufaniem na ludzi.... Może (!)...
Ale czym by było ludzkie życie bez przyjaciół? Niewątpliwie prostą, wypraną z uczuć instytucją, formalnością... czymkolwiek, ale nie życiem...
Kogo uważamy za swych przyjaciół? Ludzi, których znamy długo, dobrze, a może ludzi, którym bezgranicznie ufamy i gotowi jesteśmy poświęcić dla nich czas i siebie, może ludzi dzięki, którym zdobyło się coś ważnego, niezapomnianego... Chyba każdy inaczj to postrzega, ale dla każdego jego definicja będzie prawdziwa.
Przykrym momentem jest rozstanie przyjaciół, wyjazd w gorszym wypadku śmierć... Ale tak naprawdę przyjaźń człowieka nigdy nie opuści. Przyjaciele to ludzie, których pamiętać się będzie całe życie, których słowa wspominać się będzie ciągle, do których wracać będziemy wspomnieniami i uczuciami.
Dobrze jest umieć wyrazić drugiemi człowiekowi, że jest dla ciebie kimś ważnym, ale nie zawsze jest to aż tak potrzebne. Czasami milczenie wyraża więcej niż tysiąc słów.
-"Przyjaciel- ktoś przy kim milcząc nie czujesz potrzeby robienia niczego więcej i sama jego obecność cię uspokaja"
-"Przyjaciel- ktoś przed kim można głośno myśleć" - znajdźcie takiego...
W tym miejscu chciałam pozdrowić przynajmniej tych najważniejszych:
Dooris i Krzysiek...Majkel, Patryk, Paulina, Żela, Szloch, Mariolka (lista jest okrojona... wiecej ludzi traktuje jako przyjaciol, ale nie chcialam jej przepychac niepotrzebnie, oni wiedzą...) 
Osoby, które pokazały mi rzeczy które wiele mnie nauczyły
Buniek, Kajtek, Damian.
Pozdrawiam wszystkich!
KoRnie

czarownica9 : :
Kinguś
10 października 2004, 15:17
zgadzam sie w 100% trudno mi by było bez przyjaciół.....czasem myslisz że ich nie masz a jak trzeba rady...to okazuje się że mamy wielu ludzi którym mozna zaufać i nie musi buyć to tylko jedna osoba.........:******
..::kejti::..
10 października 2004, 15:15
oj tak.. w obecnych czasach trudno o szczerą i prawdziwą przyjaźń... często mozna sie bardzo pomylić... i neistety zawieść... nei mowie tu o sobie... i nei podaje przykładów...ael mysle ze poprostu nei ma takiej potrzeby... 3m sie Olu!!! papapa=**************
ewelinka ;]
10 października 2004, 15:02
Ja całkiem niedawno uwazałam ze nie mam zadnych przyjacioł, ale teraz wiem ze tak nie jest. Sa osoby które moge nazwac przyjaciólmi i bardzo sie z tego ciesze bo tak jak napisalas zycie bez przyjaźni byloby \"Niewątpliwie prostą, wypraną z uczuć instytucją, formalnością... czymkolwiek, ale nie życiem...\". Pozdrawiam =)
Nezz ;)
10 października 2004, 14:56
Nic dodać nic ująć ;) Pzdr ;)
mroowka
10 października 2004, 14:17
kiedyś naiwnie myślałam że przyjaciela można miec tylko jednego... na tym jednym się bardzo przejechałam... dziś wiem że jest inaczej :) dzięki
szubskq``
10 października 2004, 13:52
:) :) :)
Daddy
10 października 2004, 13:12
nic dodac nic ujac :)...
Kondzik #1
10 października 2004, 13:08
\"Przyjaciel- ktoś przed kim można głośno myśleć\" -to mi się podoba...

Dodaj komentarz