paź 18 2004

ten Podręczny...


Komentarze: 28

Kim tak właściwie jest ..."PoDrĘcZnY AnIoŁ StRóŻ"?...
Duchem pilnujacym nas w tych złych i dobrych momentach życia, którego sami niby nie jesteśmy w stanie dopilnować?... Totalne bzdury.
Podręcznym Aniołem Stróżem to jesteśmy my sami i my sugerujemy sobie co się powinno robić. Niestety różni ludzie mają wypaczony zmysł "Podręcznego Anioła Stróża" i takim trzeba dopomagać. Słowami, byciem, poklepaniem w ramię, zmuszeniem do czegoś, ewentualnie vlepką "Podręczny Anioł Stróż" 0_o. Jak dobrze jest mieć świadomość, że mamy wpływ na siebie. Choć nie zawsze jest tak pięknie, bo podświadomość kocha płatać figle i nawet podczas wielkiego wysiłku umysłowego i próby rozpoztarcia skrzydeł przez Anioła dusi i dusi i dusi... Ale potrzebna jest wola (wyłącznie ta silna) i chęć (wyłącznie ta wielka). Pomóżmy sobie czasem, chciejmy pomóc. Nie zatapiajmy się bezsensownie w niekonstruktywnych myślach o tym jacy jesteśmy nieszczęśliwi, bo się wkopiemy a z czasem zasypiemy i kupa z tego będzie. Działanie! Działanie! Człowieku... jest ci źle? To zrób coś z tym, bo "Podręczny Anioł Stróż" pójdzie w zapomnienie. Potrzebny jest bodziec. Wszystko powinno wtedy pójść gładko. Nie zatraćmy w sobie potrzeby szczęścia, zastępując ją (coraz czestszym) zjawiskiem użalania się nad własnym losem i egzystencją. Życie jest krótkie.. Jeśli ktoś widzi więcej plusów w siedzeniu i dołowaniu się niż w działaniu, aby przeżyć mocno życie niech się zgłosi i mi wyłtumaczy..
A więc pozwólmy "Aniołowi" działać, sami do tego dążmy...
....>>> < () ^ \ ie <<<..... designed..... ;)

czarownica9 : :
18 października 2004, 21:08
\'Podręczny Anioł Stróż\'=][=i to jeszt to:)takie aniołki chronią nas przed spadającymi kasztanami z drzew!!!jakbyście ludzie nie zauważyli to już spadają!=] AaAaA i takie małe otrzeżenie...co do kasztanów...uważajcie jak bedziecie w mieście przechodzić pod oknami naszej wspaniałej sali=][=bo kasztanem w łeb zarobić bedzie można:):):)...>akcja kasztan<*wymyśliłam ją dziś z Coco Dżambo baj KoRnie o godzinie17:25=] pozdrófka papa:*
szloch
18 października 2004, 21:04
who is Urszula, too
18 października 2004, 20:56
who is Urszula?:>
Czaruś
18 października 2004, 20:23
Uważam Olu że masz racje, ale powiem jedno łatwo powiedzieć a trudno zrobić! :D
Urszula
18 października 2004, 20:21
to zajefajna notka ale fajna musze ja skąmętować bo to sie nalezy dlatego szyby lataja bo samuraj atakuje i masz długie wąsy i kije attack poland i dudek nas obroni i nalezy spodziewac sie kija samobija i kupic sznurek z węzła i kot dzika zamagluje
marti
18 października 2004, 20:21
tyle tylko ze wtedy Ci nasi \'przyjaciele\' przestaja nimi byc
Marti
18 października 2004, 20:18
ale czasem czlowiek dziala samodestruktywnie... choc przynaje przyjaciel (nie zawsze jest naszym \'anioloem\')potrafi czesciej wyrzadzic nam wieksza szkode niz nasz wrog...
Marti
18 października 2004, 20:16
ale czasem czlowiek dziala samodestruktywnie... choc przynaje przyjaciel (nie zawsze jest naszym \'anioloem\')potrafi czesciej wyrzadzic nam wieksza szkode niz nasz wrog...
18 października 2004, 20:04
przyjaciele? hmm.. ja bym ujęła to inaczej.. przyjaciele może i są aniołami stróżami ale na pewno nie podręcznymi, i również jeśli nie będziemy chcieli mocno to co mowia do nas do nas po prostu nie trafi, tacy sa ludzie, uparci..
Marti
18 października 2004, 20:02
wiesz Olu...masz racje;) KONIEC z tym zalosnym, bezsensownym strachem...i tym podobnymi bzdurami/ doly i takie tam;(.../ wazna jest moc checi do dazenia aby byc szczesliwym:)i na pewno sie uda..ja wiem ze sie uda=) czuje to=) A co do aniolow...to ja uwazam ze nie jestesmy nimi sami...tylko ze sa nimi nasi przyjaciele!! Przyjaciele są jak Anioły, pomagają nam wstać, kiedy upadniemy.... :* olus
18 października 2004, 20:02
\'Anioł Stróż\'...hmmm ja sama zsubstytowała bym go czymś innym, bardziej przydatnym... moim \'Aniołem Stróżem\' jest np. mój przyjaciel.... mówi się też,że \'Aniołem Stróżem\' jest sumienie.... ale to chyba jakieś nielogiczne jest... o_O ... Raczej \'Anioła Stróża\' wymyślili sobie samotni ludzie,żeby mieć kogoś przy sobie i nie czuć się porzuconym.... no tak... ja jako homo sapiens, katolik powiem tyle: Bozia dała nam aniołka więc módlmy się do niego,żeby się kurwa mać w pizdu nie powybijać nawazjem! luuudzie... zabierzcie ode mnie tą cholerną wiarę!.... yyyh...
szloch
18 października 2004, 19:50
tak.. tymczasem nie zastanawiajmy sie czy ten anioł \"się opiekuje\" nami i żyjmy... a co dowolnej woli Olu.. to wiesz juz dyskutowalismy i chciałbym wszem i wobec powiedzic ze na dzien dzisiejszy Nie ma wolnej woli!!! chetnie o tym z kims podyskutuje jesli ktos ma inne zdanie (taka inteligentno-wyrachowana dyskusja bedzie) ale nie na gg czy na maile:) poprostu sobie usiąść i pogadać.
sha
18 października 2004, 19:47
nie wierze w anioła stróża-no chyba ze \"to jesteśmy my sami\" Jazgarowa jedziemy do Białki :))) !

Dodaj komentarz