mar 09 2005

read.


Komentarze: 12

"Kiedy matka dala zycie dziecku, wszyscy chórem krzykneli "dobra robota". Ale matka nie powiedziala slowa, poniewaz Kiedy dziecko mialo kilka dni, jego usta zaczely pic wode, niewinne dziecko, mialo wkrótce isc na rzez. Kiedy mialo zaledwie dwa tygodnie, postawili byla niema. je na wage, a stamtad wcisneli do drewnianej skrzyni, szybko zamkneli stalowymi gwozdziami. Zabrali dziecko do miejsca, sciany i posadzka wylozone bialymi kafelkami, pokryte zakrzepla krwia i zwierzecymi odchodami. Wywlekli dziecko ze skrzyni na pokrwawiona ziemie, i kiedy wstrzasy przeszly przez nie, nie moglo wydobyc glosu. Powiesili dziecko za nogi na ruchomym lancuchu, ale nikt tego nie zatrzymal bo tam nikt nie pyta o ból. Dziecko podrózowalo do góry nogami az napotkalo krwawy nóz, i kiedy nóz zatopil sie w nim, ono rozstalo sie z zyciem. Dziecko wisialo tam bez ruchu, jego wnetrznosci plynely pod nim. Powodu swojej naglej smierci, to dziecko nigdy sie nie dowie. Zdarli skóre oczyszczajac jego grzbiet i rozrabali go na pól. Chcesz poznac powód jego smierci? Ten powód to................................................................................................................................................................................... cielecy gulasz."

Nie rusza was to?

To pierwsza rzecz, która ruszyła mnie (jeśli chodzi o wegtetarianizm). Ruszyła i to naprawdę potężnie.

KoRnie

czarownica9 : :
Kondzik
10 marca 2005, 20:22
nie rusza mnie to... może za dużo się naczytałem podobnych txtów... a z \"takich\" rzeczy (dotyczących mięsa itp) to ostatnio ruszyły mnie małe żółte kuraki machające kuperkami radośnie na taśmociągu, który prowadził do jakiejś maszyny, która usmiercała wesołe kuraki...
Majkl
10 marca 2005, 17:47
Hmm... jestem mięsożercą... lubię gulasz cielęcy i dupę świni także, w końcu jadłem ją dzisiaj na śniadanie. I tak jak Maciek mówi - możnaby conajwyżej postępować bardziej humanitarnie(brzmi to troche groteskowo w odniesieniu do śmierci ) zabijając nasze pożywienie [brutalność tego słowa jest celowa i zamierzona].
sar
10 marca 2005, 17:39
jeju...
a ja sobie w najlepsze wpieprzam kanapkę z MIenSem...chyba idę porozmawiać z kiblem... z/w
mroowka
10 marca 2005, 15:59
mi tez się to zaraz przypomina, Dorka... :P
mięso bleh
wyobraźcie sobie że pozeracie dupe świni...
I fly...
10 marca 2005, 12:13
Ja bede jesc miso ale jakos mi tak dziwnie..ja sienie obejde bez miesa i tak...=( a wegetarializm nie jest tez dobry..jest bardzo duzo skutkow ubocznych =/
mad-ame
09 marca 2005, 23:26
Buuu! Aż sie popłakałam! :(
Nezz ;)
09 marca 2005, 23:22
Matko jedyna...

Medaliony pprzeczytaj.. odechciewa się..
Gryc
09 marca 2005, 23:18
Popieram Maćka Szlocha.Skończyłem...
09 marca 2005, 22:47
\'ananasy też cierpią\'...czytając to przypomniałam sobie naszą kłotnie z moniką o wegetarianizm...;) majeranki i te sprawy...ale jak czytałam to pierwszy raz...niezle niezle...dziwny świat...
**ev_la**
09 marca 2005, 22:45
o qrcze! po czymś takim naprawdę łatwo zrezygnować z mięsa:(((( ale swoją drogą dla mnie to jest strasznie dziwne... żyje sobie takie małe zwierzątko,które nikomu nic nie zrobiło,a mimo to musi iść na rzeź :...( tak już ten okrutny świat jest użądzony...
I fly...
09 marca 2005, 22:43
Jestem wstrzasnieta...=/..nie wiem co mam powiedziec..ro jest straszne i obrzydliwe.Trzeba tepic takich zbrodniarzy!!!! gincie huje!!
szloch
09 marca 2005, 22:42
mięso jest dla ludzi. ale faktem jest, ze zabijac zwierzątka moznaby jakos hmmm delikatniej, szybciej i skuteczniej. ot co! nie bede zyj jedząc tylko roslinki, o nie!

Dodaj komentarz