maj 09 2004

Problem, jush nigdy więcej......!!!


Komentarze: 16

 W życiu często pojawiają się problemy. Może nam się wydawać, że są one najtrudniejsze i największe na świecie. W danej chwili jest nam bardzo źle, ale to przechodzi. Po jakimś czasie (od minuty do nawet kilku lat, ale przechodzi.....) przechodzi. Kto nam w tym pomaga....? Czy czas? Chyba nie, moim zdaniem czas nie leczy ran. On je tylko zagrzebuje, żeby wróciły ze wzmożoną siłą. Rany leczy rozwiązanie (dobre) sytuacji, wielkie rozczarowanie, jeszcze większy problem, albo przyjaciele. Myślę, że mogę tu wyznaczyć kilka osób, którzy nawet mogą się tego nie spodziewać: Majkel.... dziękuje ci bardzo, bo umiesz słuchać i wspierać, Krzysiek, bo wiem, że jesteś, czasami wystarczy, że pomilczysz w moim towarzystwie, a mi robi się lepiej.... Patryk, chociaż przez ciebie nieraz płakałam, to cieszę się, że jesteś, nigdy cię nie zapomnę, kiedy jest między nami dobrze, to czuję się dobrze i mogę zwrócić się do ciebie z problemem, i wiem, że po rozmowie będzie mi dużo lepiej, lżej, jesteś dla mnie bardzo ważną osobą, popierdolę wtedy taki problem.... Wiśnia, masz niesamowite poczucie humoru, które sprawia, że chce mi się śmiać i wszystko dookoła przestaje mnie obchodzić..... Chali, że jesteś taki ześwirowany, sam nie wiesz co mówisz, robisz, :), ale kiedy przyjdzie co do czego, jesteś bardzo dobry i odpowiedzialny..... Damiś, za to, że częstokroć sprowadzałeś mnie ostrymi słowami na ziemię, nigdy nie pozwoliłeś mi za bardzo utknąć w marzeniach.... Paula.... Bo jesteś moją przyjaciółką, uwielbiam się z tobą śmiać, i wtedy też nie obchodzi mnie, że ktoś, coś jest przeciwko mnie.... Mariola.... za to, że nie mam przed tobą, przed rozmową z tobą żadnych oporów i mówię ci to, co dokładnie myślę......Dooris, myślę, jesteś moją bratnią duszą, po prostu to jesteś kimś, kto mnie rozumie i wielką ulgę sprawia mi rozmowa z tobą....

P.S. To do "Ciebie" jush wiem wszystko.. nigdy nie będę próbować więcej, chyba, że ty, ale wiem, że tak nigdy nie będzie, niech tylko nic się nie zmienia, bo jesteś fantastycznym przyjacielem. Pamiętaj o tym.

P.S. 2 Proszę o skomentowanie tej notki SZCZEGÓLNIE przez opisane wyżej osoby, THX!! PA.... SioStRa RoBiNa!

czarownica9 : :
mariolex
11 maja 2004, 21:58
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. ŚW. JAN BOSKO
Krzysiu
09 maja 2004, 21:45
Milczę...
09 maja 2004, 21:45
W pełni się z tobą zgadzam... Czas tylko pozwala nam na chwilkę zapomnienia... Nie trzeba bać się własnych zmartwień... Problemy trzeba jak najszybciej rozwiazywać. Jak samemu się nie daje rady, to najlepiej zwrócić się wtedy do przyjaciól. Pamiętaj!!! Zawsze masz przy sobie przyjaciół... Czasami się tylko wydaje, że sobie odeszli. Ale to nie prawda... Oni zawsze są przy tobie. 3maj się!!!
PatRyK
09 maja 2004, 20:33
czas nie leczy ran.... my sami je leczymy majac czas... bedzie dobrze... u mnnie w sumie prawie zawsze jest dobrze... a czasami mozna sobie pozwolic na chwile zapomnienia :D.. czasami...
PeJDZIOSZeK KOOOOFaNY
09 maja 2004, 15:47
....CARPE DIeM..... DO niedawna byłam przekonana, że czas działa na nasza korzyść, że po pewnym czasie wszystko jesteśmy w stanie wybaczyć, ale przyszedł w moim zyciu taki moment w którym zrozumiałam, ze nie można wybaczyć ludziom, którzy nie żałują tego co zrobili jednak życie jest bardzo krótkie i nie można wciąż oglądać się za siebie rozpamiętując dawne sytuacje rozmyślać co by było gdybyśmy postapili inaczej. Człowiek stara się za wszelką cenę ukryć pzred sobą to czego ma absolutną pewność- świadomośc nieuniknionej śmierci i nie dostrzega, że w ludzkim życiu to włąśnie ona mobilizuje do czynienia najwspanialszych rzeczy. Boimy się śmierci a jedynym sposobem na przezwyciężenie tego strachu jest zapomnienie, że dni są policzone. Nie potrafimy zrozumiec, że świadomi śmierci moglibyśmy się zdobyć na większą brawurę, posunąć znacznie dalej w codziennych bojach, ponieważ nie mielibyśmy nic do stracenia, pamietając, że śmierć jest nieuniknio
..::kasiorek::..
09 maja 2004, 15:07
tia.. fajniutka... nastrojowa... i reflexyjna notka... bardzo mi sie podoba... az mi lezka pociekła..chlip..;( fakt.... tak mi się zdaje.. ze czas nie zawsze leczy rany... a co do problemow.. to one zawsze były, są i będą.. i nic na to nie poradzimy... 3majta sie ludzie cieplutko!! buziolki!! ppa!!:*:*
Skate_KRis
09 maja 2004, 14:33
WOW ale mądrosci no gratuluje bardzo mądra notka a problemy jak wspomniała Angie będą są i były :P
Aga
09 maja 2004, 14:26
hmmm ja to tam nie jestesm wymieniona no ale skomentuje.... Masz racje czas nie leczy rano bo jak powracaja wspomnienia to boli jeszcze bardziej. Trzymaj sie :)
09 maja 2004, 13:06
Myślę,że czas pomaga leczyć rany.Ty wiesz o co mi chodzi. O sytuację w moim życiu sprzed 8 lat.Nie wiem kto napisał tak piękne słowa,ale uwżam że są naprawde bardzo wartościowe.\"To co kochamy nigdy dla nas nie umrze.\"I wydaje mi się,że tobie jest poprostu ciężko przez pewnego ktosia,o którym choćbyś chciała, zapomnieć nie potrafisz.Dlatego szukasz wymówek.Ale 3maj się.Na mnie zawsze możesz liczyć.Ludzie często żałują,ale wtedy gdy jest już za póżno...
kibirka
09 maja 2004, 12:42
\"czas leczy rany\"- jest troche prawdy w tych słowach. To zależy od sytuacji... Po pewnym czasmie zapominamy o dawnym bólu, lecz -tak jak piszesz- to i tak kiedyś powróci. Jaki to ma sens..?
09 maja 2004, 12:35
no więc... dwa słowa Olu: Hakuna Matata !! :D PS albo brak PSa :>
MaRtuś
09 maja 2004, 12:20
Oy taak...ja osobiscie nie sadzę zeby czas leczył rany..aby wraz z przemijaniem znikały nasze problemy...zgadzam się z Olą-czas je tylko zagrzebuje by uderzyc w nas ze wzmozona siłą..Jesli zasypiają,to nigdy snem wiecznym.Bezsenność nie obiera im sił,ale dodaje..Jak Cisza przed Burzą..Ale mam nadzieję ze ja ze swoich bede sie jeszcze smiac..i Tobie tesh tego życzę..:*
Klimas
09 maja 2004, 12:15
Olka Damy rade!!!........ musimy. RilaX :)
09 maja 2004, 10:57
No według mnie czas leczy rany, aczkolwiek nie zawsze:)w tej sprawie można polemizować. Natomist przyjaciele: ja sądze iż rzeczywiście...potrafią nawet nic nie mówiąc pomóc...dobre duszyczki:) przyjaciele to bardzo ważne ludziki i są bardzo potrzebni każdemu człowiekowi:) thx iż wspomniałaś o mnie w swej notecze:* pozdrawiam, papa
Angie
09 maja 2004, 10:26
oj tak... problemy zawsze były są i będą. I jeśli naprawde nam na czymś zależało to trudno jest o tym zapomnieć. Ale wiesz Ola, chyba jednak czas pomaga troche zapomnieć. bo z czasem pojawiają sie inne ważne sprawy którym sie wtedy oddajemy i zapominamy o TAMTYM... Jednakże na pewno najlepszym wyjściem z sytuacji jest po prostu wyjaśnienie jej:) pozdroofki, paps

Dodaj komentarz