sie 24 2004

Problem? a choj z nim...


Komentarze: 20

"... W otoczeniu ciemności, zapalił pochodnię, płomień tańczył i rozjaśniał ciemny loch. Ciepło rozlało się w wilgotnym i ponurym pomieszczeniu. Nagle! Jeden podmuch demona zgasił ogień i nastał mrok..." ------>
Szczęści, smutek, szczęście, smutek, szczęście, żal, szczęście, smutek, radość, płacz, smutek, żal, szczęście, radość, płacz, śmiech. I tak wkółko.  W najgorszym czasie, największego doła tudzież melancholijiii i tym podobnych zjawisk (para)normalnych, możemy spodziewać się czegoś dobrego, co wprawi nas wstan ekstazy i ogłupienia :] (ne, ne, trochę przesadzam, :P ale ciul) no y.. te sytuacje, chwile przychodzą najczęściej zupełnie niezapowiedziane i wypełzają gdzieś zza rogów z zaskoczenia i atakują na wpół zamglone oparami smutku umysły :) :) :). A wtedy jest ^^ ^^ ^^ (Ale STOP!! jeszcze do tego nie dotarłam)... śmiech, szczęście, ale najgorsze jest gdy rzecz która spowodowała owy stan extazy, wprowadzi nas Back w otchłań rozpaczy z rozgrzaną lawą i przypala zmysły (to jest LyryKa uhuhu :P), oto, tak szybko zaczynamy się znowu dołoooować <yes< tak, tak, tak. a teraz.......... RECEPTA!! ^^ Uhuhuh, profesor Miodek zaleca :>
Składniki: dobre nastawienie, szczypta olewczego stosunku, i duża dawka własnej wiary w siebie. Mieszamy i mixujemy, podgrzewając do gorąca i piekąc około jednej dobrej płyty muzyki którą lubisz. Wyjmujesz z kuchenki i posypujesz, startą satysfkacją z owego wypieku. Pochłanianie i trawienie zalecane w towarzystwie przyjaciół, na koniec wszystko na pewno będzie RilaX jeśli utrzymasz zdanie, że wszystko daje nam doświadczenia i uczy, a to że jest ci źle i wogóle, niekoniecznie musi być negatywnym uczuciem, bo...... wzmacnia, a Moc jest wielka i piękna i ważna..... I wersja końcowa dla niektórych, wychodzi na dwór i drzesz się (ogólnie :], oR c*** z problemem, RilaX)
>Ktoś uznał że moje notky są filozofowate, a ja tak wcale nie uważam tylko troche tak uważam, ale nie do końca tak uważam ;]<
A więc tak miłym akcentem kończę ową powstałą dzisiejszego wieczorq notkę...!
 ......................>>>>>>>>>> SpiRiT!!<<<<<<<<<...................... ^^ ^^ ^^
Prof. KoRnie 0_o Ou Szit...... da Szit, Aj loWwW maj LajFfF! >lol< ^^ :D..... Pozdro.....

czarownica9 : :
Nezz ;)
27 sierpnia 2004, 07:23
Rock Attack !!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D
SioStRa!
25 sierpnia 2004, 21:33
Piotrze, a oto mój dzień 1. wstaję o godzinie 10.30 2. Idę na kompa albo oglądam telewizję 3. Idę się kompać ok. 12.30 4. Idę z psem 5. Czytam 6. Ok godz 17 postanawiam iść na dwór, na boisko, plac czy w inne miejsce or po prostu spotkać się z kimś 7. Mniej więcej w godzniach 22-23 jestem z powrotem w domu i siadam na kompa 8. 23.30-02.00 czytam książke i kładę się spac 9. Dziękuje bardzo za uwagę pozdrawiam ;]
Angie
25 sierpnia 2004, 18:16
Kornie a moze ty zrezygnuj z tej swojej weterynarii ino sie na psycholożke przestaw;P.... powiem ja Tobie że ja to czesto takie zjawiska miewam ostatnimi czasy.. że ni stąd ni zowąd (ne wiem jak to sie pisze;P) szmutno mi bądź jakos tak dziko jest... wjenc chyba trza z tej Twej recepty skorzystac i czekac na rezultaty o! pozdrooooofka:)
iotruś B.boy
25 sierpnia 2004, 16:21
Szloch jest komercyjny. no a jeś li chodzi o note. Hmmm....? Coś ci się stało? Spotkało cie wielkie nieszczęście? A może kran ci w zlewie cieknie?no okej na każ dy problem jest jakiś sposób. poranek, mycie, kupa, śniadnko, znowu kupa,trening, jedzonko, żółta, papirowa kulka, wybijaka, chłopaki, jedzonko, sputnik, siuru i spać. A jak wygląda twój dzień? nie rozglądaj się tak bo o ciebie mi chodzi? czekam na odzew i jak to mówią \"Połam swoje ciało i tak jest połamane\".
szloch
25 sierpnia 2004, 13:42
Ale notka. wow. wymaga dużo sqpienia zeby zrozumiec ale wiesz. damy rade. i taz napiałem notke kiedyś taką ze tam pisałem o tym ze wtedy. pozdro dla wszystkich www.szloch.mylog.pl
Neżżżż
25 sierpnia 2004, 13:38
AAaa łooo notcia bajdzio miała łuchooowii :> Pożatym chcze powiedzieć że ja żąwsze lubiłam olgądać / czytać / słuchać pszczółkyyy Maiiii :D:D:D:D Ona była taka szuuoodkaa :D:D:D ^^ POożdro Pani Bat-womenie :D:D:D:D:D ;*
SioStRa!
25 sierpnia 2004, 12:14
no bo widzisz Bartku to dłuższa jest opowiastka :)
człek, który już dużo razy z
25 sierpnia 2004, 00:13
Wiecie co? Ja was nie czaje nic a nic. Ale to pewnie dobrze. Ja mam własne Maje i Guciów we własnych ulach. Manię pszczołową mamy i dziadka czaje... Ale was nie czaje. Taaa.. chyba dobrze :P
24 sierpnia 2004, 23:58
TEEEEEEEEE PSZCZOLKEEEeeeeeeee ktoro to widzicie ...:) majuuuuuuu komentoje ja tobie abys nie mowila z enie komentoje ok to tyle:P ps. pozdrow gucia:P
24 sierpnia 2004, 23:33
oj Konrad jak ja nie mam weny na tą notkę ;], jak chcesz to ci dam hasło na mojego bloga i ty napiszesz ^^ co ty na to >lol< ?? :) :) :) :)
24 sierpnia 2004, 23:33
:)) ------> nie cfaniakuj :P
:))
24 sierpnia 2004, 23:32
Maaajuu:))
Konradek
24 sierpnia 2004, 23:27
Olu wszystko jest fajne... tylko daj ludziom tego czego chcą... Napisz o Maji... Bo Maje wszyscy znają i Kochają...:))
24 sierpnia 2004, 23:12
no więc Bartku który nie powiesz jak się nazywasz :> hehe. Zgadzam się z tym co mówisz w 100%. słyszycie LUDZIE LUDZIE LUDZIE i jeszcze raz LUDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to co napisał mru mru mru srututu :P ;] jest trafnym spostreżeniem więc się nad tym zastanówcie, Pozdro Bartkuś
mrumrumruznówniepowiemmrumruale
24 sierpnia 2004, 23:08
Gdybym mógł, chętnie podpisałbym się pod częścią tej notki o zwalczaniu doła. Pewnie nie mogę, ale pieprzyć to. (Nie wiem, jak można pieprzyć bajty zawarte w literkach, ale tam...) Dodałbym też, że chciałbym uwolnić mą frustrację spowodowaną ogólną głupotą ludzi, którzy piszą w swych opisach na GG coś że im niefajnie, albo podkreślają sami w sobie swoje niezadowolenie spowodowane czymśtam. Ludzie, dajcie sobie pomóc... może to tandetnie brzmi, ale mam to gdzieś... odrzuccie teksty w stylu \"nieistotne\", \"nieważne\" i \"i tak mi nie pomożesz\" gdy ktoś chce pomóc. To głupie... po co w sobie dusić złość, frustrację, doła, melancholię? Nie ma po co. Szkoda. Moze ktoś zrozumie?

Dodaj komentarz